Sesja poślubna Kamili i Bartka
Czy poślubna sesja w mieście może być zainspirowana bajką? Czy Nowa Huta to odpowiednie miejsce na taką sesję? Na te i wiele innych pytań odpowiem Wam nie tylko tekstem, ale i fotografiami z wyjątkowej dla mnie sesji Kamili i Bartka w miejskim stylu!
Jako fotograf ślubny, wręcz uwielbiam takie inspirujące miejsca! Miejska sesja w Krakowie / Nowej Hucie na Placu Centralnym chodziła mi po głowie już od dawna. Zawsze lubiłem tę okolicę, pomimo tego, że nie jest ona pierwszym wyborem dla tych, którzy chcą się zrelaksować w Krakowie a tym bardziej zorganizować tu swoją sesję poślubną hehe.
Czy zatem dzisiaj dzielnica, a jeszcze niedawno modelowe Miasto Przyszłości z czasów słusznie minionych, jest skazana na zapomnienie?
W tym momencie wkraczam ja ze swoją wyobraźnią i chcę odrobinę rozświetlić miejsce do którego, pchane nadzieją, ściągały tysiące ludzi z całego kraju.
Tak. Dzisiejsza opowieść będzie o ludziach. O ludziach z sercami pełnymi nadziei, radości i miłości, ale nie zapominających o swojej codzienności.
Pamiętacie ten moment z singla promującego najnowszego „Kleksa” gdy Piotr Fronczewski wchodzi na scenę, stuka w mikrofon, zapalają się światła a on, jak gdyby nigdy nic, wola z szelmowskim uśmiechem… „Witajcie w całkiem nowej bajce!”
Właśnie ta scena zaświtała w mojej głowie, gdy tylko rozpoczęła się sesja poślubna Kamili i Bartka na Placu Centralnym w Nowej Hucie. Mógłbym na potrzeby tego tekstu sparafrazować ten cytat i wręcz zakrzyczeć „Witajcie w całkiem Nowej Hucie!” CZUJECIE TO?! 😃
Ledwie kilkanaście dni temu świętowali dzień swojego ślubu (o którym też Wam jeszcze kiedyś opowiem) a dzisiaj zdali się w całkowicie na mnie. Jako że fotografuję wspomnienia, zaufali mi na 100% i pozwolili, abym te ich najpiękniejsze, zachował dla nich na fotografiach.
Taka fotografia nie jest łatwa, ale warto podjąć rękawicę! Ważne było dla mnie to, aby te wspomnienia były totalnie w ich stylu. Dla mnie to właśnie człowiek w fotografii jest najważniejszy i to jaki on jest. Para Młoda to pozytywne wariaty hehehe. Wiedziałem, że nudy nie będzie, ale rzeczywistość po raz kolejny mnie mega zaskoczyła! 🙂
Pamiętacie, jak wcześniej wspomniałem, że to będzie opowieść o ludziach? Byłbym wielkim ignorantem, gdybym ograniczył się tylko do tej spontanicznej dwójki a ich miejska sesja w Krakowie byłaby niepełna! Podczas tej sesji starałem się też pokazać tych, którzy żyją tam na co dzień.
Przecież nie mógłbym wygumkować ich z otoczenia, na które właśnie oni mają codziennie wpływ, a które beż nich nie byłoby takie samo.
Panie wracające ze sklepu, człowiek wyprowadzający swojego psa na spacer a w końcu przypadkowi przechodnie i kierowcy stojący w korku… Wszyscy byli tylko tłem, ale… byli… i właśnie tacy prawdziwi w swojej codzienności idealnie dopełniali radosne kadry!
Większości z Was zachód słońca kojarzy się z przepięknym krajobrazem, gdy tarcza zachodzącego słońca chowa się za horyzontem. Podczas tej sesji też był zachód słońca. Postanowiłem wykorzystać symetryczny układ ulic kolumny i podcienie, aby zaprosić jak najwięcej ciepłych promieni słońca do każdej fotografii. Niby nic wielkiego, ale Ci z Was którzy trochę dłużej obserwują mój profil wiedzą, że Zabajone to nie tylko fotografia ślubna ale zwłaszcza „Wielkie historie pisane małymi gestami” 😉
Nie zabrakło też miejsca na szaloną i spontaniczną zabawę! Przejażdżka hulajnogą? Oczywiście! Bańki mydlane? Nie ma sprawy! Wystrzał szampana? Proszę bardzo!!! Dla Kamili i Bartka nie było rzeczy niemożliwych aby ich miejska sesja w Krakowie była wyjątkowa! I choć nie obyło się bez naginania przepisów (upsiii!), to zabawa była przednia!
Na zakończenie zacytuję kawałek tekstu z wcześniej wspomnianego singla:
„Popatrz, bo masz cały świat
By kochać, bawić się i spać
Ja latam, zmieniam grę i tak
Witajcie w naszej bajce!”
Koniecznie zobacz inną moją sesję w miejskim stylu:
Sesja Oliwii i Rafała w Warszawie
Podoba Ci się ta sesja?
Koniecznie zostaw po sobie znak w postaci komentarza!
A może masz pomysł na równie zwariowaną sesję? Koniecznie mi o tym napisz! 🙂
W sieci znajdziesz mnie też tutaj:
