
Zanim wszystko się zacznie – przygotowania Weroniki i Piotra
Dzień ślubu Weroniki i Piotra rozpoczął się w atmosferze ekscytacji, wzruszeń i ciepła. Gdy słońce nieśmiało przecierało się przez poranne chmury, Weronika przygotowywała się w towarzystwie najbliższych – uśmiechnięta, spokojna, piękna. W jej oczach od samego rana tliła się iskra, która zdradzała wszystko: „Dziś wychodzę za miłość mojego życia” a ich wesele w naturze będzie przepiękne!

Welon Weroniki delikatnie falował w rytmie porannych emocji, a bukiet – starannie przygotowany przez Renię z Małe Szczęścia – stanowił idealne dopełnienie jej stylizacji. W tle najbliżsi szeptali ciepłe słowa, kieliszki z szampanem cicho brzęczały, a ja miałem zaszczyt być świadkiem tych cichych momentów pełnych wzruszeń.

Tymczasem Piotr – jak na przyszłego męża przystało – z klasą i nutką humoru dopinał muchę, poprawiał mankiety i sprawdzał, czy garnitur dobrze leży. W jego oczach był spokój. To ten rodzaj spokoju, który mają tylko mężczyźni absolutnie pewni swojej decyzji.

Już od rana pogoda trzymała nas w napięciu – ciemniejsze chmury pojawiały się i znikały jakby same nie wiedziały, czy dziś chcą zatańczyć z nami w deszczu. Ale nikt nie tracił nadziei. W sercach wszyscy czuli, że ten dzień będzie należał do słońca!
Przysięga Miłości w kościele w Zgłobicach
Kościół w Zgłobicach przywitał nas światłem prześwitującym przez witraże. Wnętrze było jak z bajki – pełne uroku, zapachu kwiatów i szeptów oczekiwania. Kiedy Weronika wkroczyła do środka prowadzona przez tatę, na chwilę wszystko zamarło.
Piotr spojrzał na Nią. I w tym spojrzeniu było wszystko – zachwyt, czułość i obietnica wieczności.
Ceremonia była pełna emocji – od łez wzruszenia a gdy wypowiedzieli przysięgę, kościół zadrżał od oklasków i miłości!!! 😀

Leśna uczta – obiad przy 40-metrowym stole!
Po ślubie udaliśmy się do magicznego miejsca – Forest Wesela i Eventy w Plenerze w Zaczerniu. A tam… coś, co można nazwać tylko jednym słowem: bajka!
Przy 40-metrowym stole ustawionym pośrodku lasu, wśród wysokich drzew, czekała na gości prawdziwa uczta. Dekoracje od Małe Szczęścia zrobiły piorunujące wrażenie – świece, zieleń, gustownie dobrane obrusy i drobne detale sprawiły, że wszystko wyglądało jak z planu filmowego!

Choć wszyscy zerkali w niebo z lekkim napięciem, aura pokazała klasę – nie spadła ani kropla. Było ciepło, przyjemnie i po prostu idealnie.
Tło muzyczne zapewnił kwartet smyczkowy Sky Oprawa Muzyczna, który swoim subtelnym brzmieniem wprowadził gości w stan błogiej melancholii i romantyzmu.
Mustang
Tuż przed rozpoczęciem weselnej zabawy, zorganizowaliśmy krótką, ale wyjątkową mini sesję zdjęciową.
Na tle czerwonego, oldscholowego Forda Mustanga, Weronika i Piotr wyglądali jak para z amerykańskiego filmu! Radość, śmiech i ich miłość wybrzmiewały w każdej pozie. Nie musieli udawać – wszystko było prawdziwe.
Ten moment, ten samochód, ten krótki czas spędzony w naturze – to był miks stylu, emocji i autentyczności. A niebo – nadal łaskawe – tylko podkreślało wyjątkowość tej chwili.

Szalona noc – zatańczmy aż do rana!
Pierwszy taniec? Arcydzieło! Dzięki nauce z Kinia Dance Studio, Weronika i Piotr stworzyli choreografię, która wywołała owacje na stojąco. Ich ruchy były pełne pasji, a uśmiechy – pełne miłości.
A potem… zaczęła się prawdziwa impreza! Zespół Espresso Music Band porwał wszystkich na parkiet. Od najmłodszych po najstarszych – nikt nie mógł usiedzieć w miejscu. Tańce, śmiech, wspólne śpiewy i spontaniczne wybuchy radości – to była noc, której nikt nie zapomni.
A kiedy na salę wjechał tort od Tortowe Widzi Mi Się, goście zgodnie stwierdzili: to nie był tylko tort – to był słodki symbol szczęścia.

A skoro las zatańczył…
…to znak, że to wesele było po prostu inne. Pełne uczuć, wyjątkowości i ciepła.
Weronika i Piotr pokazali, że prawdziwa miłość nie potrzebuje fajerwerków – wystarczą spojrzenia, bliskość i taniec do białego rana.
A pogoda? W ostatniej chwili postanowiła, że nie popsuje tego dnia – jakby sama wiedziała, że właśnie teraz rozgrywa się historia pełna magii.
Dziękuję tym, którzy tworzą magię
Tak wyjątkowy dzień to zasługa wielu wspaniałych osób i firm.
🎬 Filmowiec: Konrad Lenart Weddings – uchwycił każdy wzruszający moment z taką lekkością, że trudno oderwać oczy od jego kadru.
🌸 Dekoracje, bukiet, detale: Małe Szczęścia – mistrzowie klimatu, natury i elegancji.
🎻 Kwartet smyczkowy: Sky Oprawa Muzyczna – ich dźwięki dotykały serca.
💃 Choreografia pierwszego tańca: Kinia Dance Studio – profesjonalizm i emocje w rytmie serca.
🎶 Zespół weselny: Espresso Music Band – energia, która nie pozwalała zejść z parkietu!
🍰 Tort: Tortowe Widzi Mi Się – smak, który zakochał się w każdej podniebieniu.
Na końcu – ogromne ukłony dla wszystkich gości. Wasza obecność, energia i życzliwość sprawiły, że ten dzień stał się nie tylko pięknym wspomnieniem dla Pary Młodej, ale i dla każdego z nas, którzy mieliśmy zaszczyt być częścią tej historii.
Dziękuję, że mogłem towarzyszyć Wam w tym dniu!
A jeśli chcesz zobaczyć więcej historii pełnych emocji i pięknych kadrów – zapraszam do przejrzenia moich innych galerii TUTAJ
Bo kto wie… może to Twoją historię opowiem następną?
PS. Szukasz fotografa na swój ślub lub chcesz poznać moją ofertę? Napisz do mnie TUTAJ 🙂